Piękna pogoda, rodzinna atmosfera i sportowa rywalizacja o największą zdobycz na haczyku. Tak w skrócie można opisać spotkanie pracowników Tapflo podczas zawodów wędkarskich w Gronowie (woj. pomorskie), które odbyły się 24 maja. Wędkarze stanęli w szranki z podziałem na dwie metody: spławikową i feeder (feder). W ostatecznej klasyfikacji liczyła się waga złowionych ryb.
W szeregach Tapflo znajduje się wielu pasjonatów wędkarstwa, stąd pomysł, aby wspólnie się spotkać i dobrze się bawić. Na co dzień spędzamy ze sobą dużo czasu i cieszę się, że mamy podobne zainteresowania i hobby. Nie zabrakło również nagród dla tych, którzy znaleźli się na podium. Trzech najlepszych zawodników w swojej kategorii wróciło do domu z pucharem, dyplomem oraz voucherem – mówi Jacek Jędrasiewicz, Kierownik Produkcji Tapflo, który zorganizował zawody razem z Maciejem Kurem oraz Piotrem Konieckim.
Na wydarzenie odbywające się przy prywatnym zbiorniku w Gronowie dotarło aż kilkudziesięciu uczestników. Stopniowo z tafli wody wyłaniały się najróżniejsze okazy. Były płocie, leszcze, karp czy nawet węgorz.
Zwycięzcą w kategorii spławikowej został Paweł Jeszke z wynikiem 5,470 kg. Tuż za nim uplasowali się Przemysław Stawicki (5,185 kg) oraz Paweł Neumann (3,590 kg). Z kolei w metodzie feeder (feder) nie miał sobie równych Kamil Rogowski (4,240 kg). Łowienie w tej opcji związane jest z użyciem koszyczka zanętowego, który dostarcza przynętę w pobliże haczyka. Jest ona niezwykle skuteczna na ryby spokojnego żeru.
Drugi wynik w federze uzyskał Przemysław Wittbrod (3,130 kg) a trzeci był Maciej Kur (3,050 kg).
Zwieńczeniem imprezy było wspólne ognisko i grill. Pracownicy Tapflo jeszcze przez wiele godzin rozmawiali o wspólnych połowach. To kolejny przykład, gdy producent pomp przemysłowych angażuje się w oddolne inicjatywy pracownicze. Tapflo wspiera m.in. grupę biegaczy o nazwie Team Tapflo, która zbiera fundusze na chore dzieci, a także organizowało zbiórkę darów dla tczewskiego schroniska. Firma jest także sponsorem kolarskiej grupy „Gryf Tczew”.
